Nie szukałam pracy, w której się żrą.... okłamują, kombinują, szefostwo pierdoli jak potrzaskane, gdzie zostaje wplątany w jakieś nie znane Tobie problemy, płacze, histeryczne kłótnie.... przerosła Mnie ta atmosfera, w sumie nie przerosła.... w sumie to mam ochotę im powiedzieć "odpierdolcie się ode Mnie przyszłam Tutaj pracować i mam w dupie Wasze problemy" a teraz muszę ułożyć sobie słowa bardziej inteligentnie, tylko czy zostanę zrozumiana. Wulgarne słownictwo na pewno bardziej by dotarło.
Zostałam polecona do tej pracy, przez koleżankę, która traktowała Mnie jak przyjaciółkę itd., a teraz zastanawiam się, czy to jakaś kara, osobiście nigdy nikomu nie poleciłabym pracy w takiej atmosferze.
Cenię sobie u ludzi uczciwość, a każdej dziedzinie życia, a może jestem głupio naiwna mimo swego Wieku.