piątek, 23 stycznia 2009

Sabat Czarownic

Wczorajszy sabat czarownic udał się :) oj i to bardzo :) sztuk pszenicznego poszło więcej niż przypuszczałyśmy, troszkę za dużo.....
I dzisiaj moje zdrówko troszkę szwankuje :) no cóż raz na jakiś czas człowiekowi, chyba wolno zaszaleć :))) hehehehehe
Plany już są na kolejne miesiące :) i nawet na dzień Kobiet :) striptiz męski idziemy oglądać :)))))) i tylko żałuję zawsze, że one nie są całkowite :) w sumie chłop nagi z wszystkim na wierzchu, to wcale taki ładny nie jest :)

Ja to potrafię

No ja potrafię jednak na mieszać :/ wiedziałam, że pierwszy blog żyje swoim życiem, jednak nie sądziłam, że będę musiała przez to założyć kolejnego ;)
Namieszałam wczoraj, tak strasznie z hasłami, że w końcu sama nie wiem jakie hasło mam....
No cóż mówi się trudno :)
Rasowa blondynka i tyle.....
;)