Znowu nie wypał.... no cóż, przeboleję, a może dam radę, a może przygniecie mnie dupsko słonia i zrobię się w końcu płaska i nie widoczna, i nie będę potrzebować, ani ciepła, ani miłości, ani jedzenia, ani niczego innego, po prostu będę płaska i nie widoczna, bezbarwna i taka niejaka.