poniedziałek, 22 listopada 2010
Szacowny pośpiewuje sobie pod nosem, rano usłyszałam "czy tęskniłaś za mną całą noc" a spaliśmy razem przecież, odpowiedź padła pokrętna z moich ust "tak", dobry nastrój mojego męża-węża spowodował podsumowanie
- Której kobiecie muszę podziękować za twój dobry nastrój?
W odpowiedzi usłyszałam śmiech.
Gdyby wiedział co tak naprawdę myślę .... czy by go to przeraziło? Zastanowiło? nie wiem.
Tak naprawdę przestało mi zależeć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)