poniedziałek, 22 listopada 2010

Zawsze budzi we mnie smutek myśl jak bardzo ludzie potrafią się oddalić od siebie.
- Więcej seksu poradził mi mój Szacowny... 
odpowiedź cisnęła mi się na usta "najpierw trzeba mieć z kim uprawiać seks" przemilczałam jednak.... 
Chyba jednak posłucham jego rady.
Szacowny pośpiewuje sobie pod nosem, rano usłyszałam "czy tęskniłaś za mną całą noc" a spaliśmy razem przecież, odpowiedź padła pokrętna z moich ust "tak", dobry nastrój mojego męża-węża spowodował podsumowanie 
- Której kobiecie muszę podziękować za twój dobry nastrój? 
W odpowiedzi usłyszałam śmiech. 
Gdyby wiedział co tak naprawdę myślę .... czy by go to przeraziło? Zastanowiło? nie wiem. 
Tak naprawdę przestało mi zależeć.
Dzień wolny od pracy bezcenny :) doceniam teraz nic nie robienie jak nigdy w życiu :) a sprzątanie sprawiło mi naprawdę przyjemność :) jak człowiek docenia to co traci :))))

Polecam

Nowa Książka Anny Nowakowskiej