poniedziałek, 28 grudnia 2009

Zastanawiam się...

Zastanawiam się, czy pierwszy raz mój Szacowny zapomniał o moich urodzinach, najwidoczniej wyjazd na narty jest o wiele ciekawszy niż urodziny żony własnej przysposobionej.
hm... fakt za rok przecież będą kolejne.

Zapraszam w domowe pielesze, na tort czekoladowy,
pyszną kawę i lampkę Czerwonego Wina.