czwartek, 14 października 2010

A od rana :) w takt muzyki stawiam kroki przez cały dzień :)

Nastoletni wrócił z Malinkami... pierwszymi Malinkami na szyi, a Ja mu zazdroszczę tego dreszczyku emocji, który towarzyszy, gdy wkraczasz w rejony, których nie znasz :)
Jutro impreza i kupa szykowania, Szacowny skończył 40 lat, a Ja pierwszy raz nie kupiłam mu nic na urodziny (bo miał sobie sam kupić) wieczorem w łóżku zakwilił "Nawet torciku nie dostałem" .... nie nadążam za nim... zmienne nastroje jak u dziewicy. Co kupić facetowi nie wiem....

Sprzeczności

- Jak pójdziesz do pracy przynajmniej zadbasz o siebie - On

- Po co prostujesz włosy, niszczysz je sobie - On

- Gdzie się tak szykujesz, przecież jedziesz, tylko do sklepu....

- Po co malujesz paznokcie, a makijażem psujesz sobie cerę.....


Jej odpowiedź na pierwsze zdanie: "Kochanie sądzisz, że mężczyźni w pracy będą na Mnie patrzeć Twoimi oczami.... "


A Ona robi to co chce z swoimi włosami, brwiami, paznokciami itd.