środa, 25 lutego 2009

Beznadziejnie


Dziwnie beznadziejnie zaczęłam się czuć... bez sensu jest wszystko. Robisz coś, starasz się, wtapiasz w odpowiednie ramy, tylko po co? Wszystko co robię wydaje się niczym, pozbawionym realnego wymiaru, pustka, dzień za dniem taki sam, co z tego, że pójdę do pracy, co z tego, że będę miała kochanką lub kochankę, co z tego, że wszystko inne będzie w kolorowych barwach. Co z tego, że będę wiecznie walczyła z czymś, o coś, o kogoś, jak i tak nie mam na to żadnego wpływu jaki będzie efekt końcowy.Wszystko to robię, tylko po co.... czasami przychodzą mi myśli, że tak naprawdę, może już czas zniknąć, usnąć, pozostawić radości, kłopoty za sobą, niech inni się męczą życiem. Zasady, normy, to ma wyglądać tak, a to tak, wplątani w układy, układziki, zależności, ograniczeni do granic o których nawet sobie nie zdajemy sprawy.
Czy rzeczywiście świadomie wiemy czym mamy się cieszyć, a czym nie, a może nam wmówiono, może wcale nie chciałam być taka jaka jestem, tylko zbiegi okoliczności, ludzi spotkanych tak mnie ukształtowały, może powinnam być kimś zupełnie innym.
Wskazano mi co jest normalne, co jest moralne, jak się ma zachowywać kobieta, a jak mężczyzna, jaką mam być kochanką, co mi wolno, a czego niego, tylko po co to wszystko?
Jaki w tym jest sens? Jaki jest sens żyć po co i dlaczego....





Piękny widok :)

Znęcasz się nade mną




Znęcasz się nade mną przysyłając linka z takimi zdjęciami, znęcasz się nad moją duszą i emocjami, drażnisz spragnione podniebienie, wzrok i wyobraźnię. Wiem, że w grupie raźniej.... jednak ja czuję się, jak bym miała zaraz skoczyć w przepaść, podrażniona zaczynam krążyć po pokoju jak pantera w klatce. Potrzebuję seksu, czuć w sobie mężczyznę.

Nie wierzę..

Nie wierzę

Czy może?

Zastanawiam się nad jednym, czy może ja mam kryzys wieku średniego?

Diablica


Każdy z nas ma Diabła pod skórą.

Jakim byłbyś nastolatkiem :)



Jakim byłbyś nastolatkiem obecnie :) Któraś z tych wersji na zdjęciu :) by mi odpowiadała :)

Zastanawiam się


Zastanawiam się, dlaczego zawsze ciągnie mnie tak bardzo w mroczne, magiczne klimaty.

Dzisiaj :)

Wstałam wyspana :) Fizia nic nie narobiła, jestem z niej zadowolona, Syn wstał nie marudzi :) za to zdążył sprawdzić co ja robię na komputerze ;)
Wizyta u lekarza dowcipnego mnie czeka dzisiaj, no cóż w końcu zmusiłam się do pójścia do niego (wiem głupia jestem bo sprawa już ciągnie się od przeszło roku) będę musiała poprosić o wypisanie skierowania do szpitala.... (a może się jednak obejdzie, w co wątpię).
Dziś znowu telewizja będzie u nas w bloku w związku z nie działającymi windami, sama już jestem zmęczona drałowaniem po schodach.
Nastrój mam wyśmienity :) mimo szarości mglistej za oknem, brudnego śniegu na ulicach, odwilży, naprawdę mam doskonały nastrój :)
Wstałam z łóżka obydwiema nogami naraz ;)
Dzień Dobry Wszystkim i Miłego Dnia :)