środa, 27 lipca 2011

Nauczyłam się mówić NIE.
Szacowny - nie chce mi się o nim pisać......
Tchórz, który nie umie w oczy powiedzieć - Przepraszam.
Jestem samotnikiem, który potrzebuje czasami pobyć w tłumie.
- Nie lubię Ciebie, gdy jesteś przygnębiona - usłyszałam od nowo poznanej koleżanki
- No cóż Mnie się Lubi, taką jaką jestem, czyli El Naturel..... 


Nie lubię, gdy ktoś mi mówi jaka Mam być. Nie lubię zakładać maski na twarz, aby komuś dogodzić.



Selekcja.
Zostałam zaproszona ostatnio do grona nowo poznanego całkiem Babskiego i ...... sama sobie się dziwię, że tak szybko się z nimi oswoiłam w końcu dzikus we Mnie siedzi.
Leje, znowu leje, w końcu wpadnę w letnią depresję, przez tą cholerną pogodę. Tęsknię za upałami, za słońcem moja Fizia zresztą też, dzisiaj wyciągałam ją na siłę z auta, bo nie miała ochoty załatwiać swoich potrzeb w deszczu. Szkoda, że nie nauczyłam psa załatwiać się do kuwety ;) może zaczęłaby w końcu miauczeć. "York - pies z którego śmieją się koty."