śniłam dzisiaj, a właściwie to nawet odczuwałam bardzo realnie podczas tego mego dziwacznego snu: umierałam, uderzenia w klatkę piersiową sprawiały ból, a potem odpłynęłam w nicość, spokój.... uczucie to ogarnęła me wnętrze.....
I z całego snu..... pozostało uczucie spokoju....