Mimo, że wszystko jakoś się toczy dobrym kołem, jest smutno dziwnie... nie jestem zła, nie jestem rozżalona, po prostu zwyczajnie mi smutno.
Odpuściłam sobie sprzątanie... czekałam 1,5 godziny na Pana, aby przyjechał i odebrał klucze i to nie pierwsza taka sytuacja.... szanuję swój czas i czyiś, nienawidzę jak się tak Mnie traktuje.
Mandat - za brak świateł (w nocy) - zakończyło się pouczeniem z strony Pana Policjanta Człowieka.
Jak to można nie zauważyć braku świateł? Ano można, gdy człowiek wkurwiony, zmęczony, wsiada do auta.
Nigdy tak nie miałam, iż pracę zmieniałam ot tak, myśląc o plusach, a nie pozytywach, nawet się nie boję, że coś mi nie wyjdzie, ot po prostu, co będzie to będzie.