wtorek, 22 grudnia 2015

Najprzyjemniej jest wracać po zmianie nocnej do ciepłego domu... zmęczona, a jednak szczęśliwa wtulam się w pachnącą świeżością pościel, a Fizia Pończoszanka merda ogonem i czeka żeby w tulić się we Mnie :) życie bywa przyjemnie miłe.
Poznałam Go, przez przypadek... żałuję, iż nie spotkałam wiele lat temu. Czuję się, przy nim dobrze, zna Mnie lepiej niż bym, tego chciała... Cieszę się, iż mieszka ode Mnie tak daleko, albo kiedyś zacznę, tego żałować.
Wszystkim Spokojnych, Radosnych.... ble jakież, to oklepane, co rok te same słowa... więc proszę się cieszyć wolnymi dniami.... jeść smakołyki w umiarze.... przytulać się do siebie.... niech głowę zapełnią same dobre myśli. 

Życzę Wam z całego serca Ja  i do kolejnych Świąt w tym samym składzie :)