Kiedyś dawno temu podałam adres koleżance do mojego poprzedniego bloga (asertywność znowu nie zadziałała w odpowiednim stopniu) tak zrobiłam ten błąd, potem decyzja ta ciążyła mi niesamowicie z upływem czasu coraz bardziej. Zadzwoniła do mnie na drugi dzień z entuzjazmem
w głosie stwierdziła "Wiesz rzeczywiście trzeba być inteligentnym, żeby w ten sposób wyrażać swoje uczucia" Zastanowiłam się przez chwilę, czy ja wyglądam na mało inteligentną, jak miałam potraktować tą wypowiedź jako komplement, czy raczej się obrazić :) no cóż uśmiechnęłam się pod nosem i zostawiłam jej wypowiedź bez komentarza :)
w głosie stwierdziła "Wiesz rzeczywiście trzeba być inteligentnym, żeby w ten sposób wyrażać swoje uczucia" Zastanowiłam się przez chwilę, czy ja wyglądam na mało inteligentną, jak miałam potraktować tą wypowiedź jako komplement, czy raczej się obrazić :) no cóż uśmiechnęłam się pod nosem i zostawiłam jej wypowiedź bez komentarza :)