piątek, 12 kwietnia 2013

Czy mężczyźni są tacy głupi? 
Czy Ja mam pecha trafiać na wariatów? 

Qur... od urodzenia....
Życie to Teatr. 
Jedynym Widzem siedzącym na sali, jestem Ja. 
Główną rolą odgrywam, raz lepiej, raz gorzej. 
Bacznie obserwuję sama siebie... 
Jakie będzie zakończenie? 


Wrócił znowu po roku czasu... po kolejnym czasie obojętności.
Oczekuje ode Mnie nie wiem czego, iż będę kochającą wiecznie czekającą żoną. 
Mężczyzna krótkowzroczny. 
Usłyszałam, że jestem z nim dla pieniędzy.... 
Nie wiedziałam, że wyszłam za milionera cholera, gdzie je przez te wszystkie lata ukrywał? (sarkazm)

Przyjdzie czas, gdy pęknę wypluję mu prosto w twarz, te wszystkie żale... 
Tak naprawdę nie chcę wypowiadać  słów w złości, szukam wyjścia... 





Napięcie zżera Mnie od środka.... nie lubię, nie wiedzieć, co mnie czeka. 
Życie jednak jest takie, że nie uprzedza nas o swoich planach. 
Twarda skóra na grzbiecie coraz bardziej twardnieje. 
Powinnam urodzić się Mężczyzną... 
Męskie cechy biorą górę. 
Poczucie odpowiedzialność....