Zastanowiłam się troszkę wczoraj, ot tak przez przypadek całkiem nad maziami do ciała różnego rodzaju, tuszami do rzęs, fluidami, mleczkami, pudrami, wszystko wcieramy w nasze ciała, aby być szczuplejsze, sprężyste, jędrne. Pytanie moje brzmi w takim razie w każdym z kremów itd., jest mnóstwo chemii i jeżeli przez lat ileś tam wcieramy to dobrowolnie w swoje ciała, to gdzie ta cholerna chemia się zbiera, czy wyparuje z nas razem z potem? Słyszałam kiedyś o szkodliwości antyperspirantów na węzły chłonne (sama kiedyś dostałam alergii na kosmetyki takowe) włącznie z pobudzaniem do życia Raczy ska w naszych organizmach, więc się pytam, gdzie ta cholerna chemia zbiera się w naszym organizmie?