czwartek, 21 kwietnia 2011

Wieczorem zresetowałam swój mózg..... używką procentową, czasami muszę się sponiewierać i przestać myśleć.
Wczoraj miałam najgorszy dzień w pracy, kompletny brak koordynacji ruchowej (podbiłabym sobie słuchawką oko) brak koncentracji, zrobiłam dwa błędy, a na koniec rozryczałam się przez samą siebie. Nienawidzę, gdy w pracy robię coś źle....