środa, 20 maja 2009

Poszłam do weterynarza

Poszłam dzisiaj z Fizią do weterynarza, ponieważ przykleił się jej do szyi wstrętny kleszcz :) wchodzę i pytam miłego Pana Doktora :)

- Przepraszam ile kosztuje usunięcia kleszcza?

- Tyle ile waży - odpowiada mi Pan Doktór

- Tyle ile waży co? Kleszcz? - zapytałam Pana Doktora z miną pełną zdziwienia całkiem poważnie...

Przychodzi Blondynka z Yorkiem do Lekarza ;))))

Zmieniłam się

Zmieniłam się, zauważam te zmiany w codzienności dnia zwykłego, kiedyś dawno byłam zgodną kobietką, którą każdy olewał, a ona godziła się z tym, a potem przykro jej było, że ktoś ją tak traktuje, zwłaszcza ten ktoś, którego ona lubi. Przestałam się bać, jeżeli wyrażę swoje zdanie prosto i bezpośrednio to przestanę być akceptowana, teraz jest inaczej, czas przeszły dał mi bardzo dużo.... Czas na kolejne zmiany w życiu.
Pierwszy raz nie boję się zmian, a może już dawno się ich przestałam bać.

Zaliczone

Egzamin Wewnętrzny zaliczony :) dzisiaj miałam pierwsze jazdy :)) nie pamiętam, kiedy tak trzęsły mi się dłonie po zakończonej pierwszej samodzielnej jeździe :)))))
Super!!!! Namiętnie kocham krawężniki, zapominałam o kierunkowskazach, za to udało mi się idealnie zaparkować, mimo okrzyku "nie zmieszczę się " , samochód mi gasł bo za szybko chciałam ruszyć, jak na pierwszy raz chyba dobrze :) i... mam za ciężką nogę.
Patrzyłam cały czas na wskaźnik prędkości, który okazał się potem czym innym, a nie tym czym sądziłam jest, czyli ... hm.. jutro wam napiszę bo już nie pamiętam. :)
Adrenalina pozytywnie nastawiła mnie na cały dzień heheheheh :)))) zobaczymy co będzie dalej :)

Posłuchaj ze mną

:)))