Ledwo przyzwyczaiłam się do jednego auta, a Szacownego napadło na kupno nowego... no cóż ma fantazję chłop, bo auto większe od starego, chociaż to nowe co prawda nowsze i komputra ma na pokładzie itd., zastanawiam się nad jednym czy chłop wie co zrobił, czy sam da radę zarobić na utrzymanie tego auta :) najwyżej się sprzeda jak będzie potrzeba :)
Nie wiem czy się cieszyć z tego zakupu czy nie, jestem troszkę zła bo w mieszkaniu nie jest zrobione tak jak bym chciała.... bo wiecznie na skończenie i czasu i brak kasy.
ZuS mnie uszczęśliwił informując mnie listem jaką będę miała emeryturę ... całe 400 zł :) normalnie cieszę się już na życie jako emerytka, zacznę już teraz budować sobie dom z pustych butelek plastikowych.
Kpina żenada.... mam nadzieję, że będę miała zdrowie jak Rasowa Klacz do końca swoich Dni....
Nie wiem czy się cieszyć z tego zakupu czy nie, jestem troszkę zła bo w mieszkaniu nie jest zrobione tak jak bym chciała.... bo wiecznie na skończenie i czasu i brak kasy.
ZuS mnie uszczęśliwił informując mnie listem jaką będę miała emeryturę ... całe 400 zł :) normalnie cieszę się już na życie jako emerytka, zacznę już teraz budować sobie dom z pustych butelek plastikowych.
Kpina żenada.... mam nadzieję, że będę miała zdrowie jak Rasowa Klacz do końca swoich Dni....