poniedziałek, 30 marca 2009
Ideał
Wredna
Wredność ostatnio ze mnie wychodzi, czuję wewnętrzną irytację sama nie wiem na co i dlaczego, a może po prostu nie wpadłam jeszcze o co we mnie siedzi. Wredność moja odbija się na Nastoletnim, nie mam cierpliwości z nim dyskutować, przy pierwszej sposobności mój głos podnosi się o kilka tonów za dużo, pokrzykuję, wydaję z siebie różne słowa z których nie jestem dumna. Zapanować nad tym nie mogę, więc siedzę w kącie i staram się nie odzywać wcale, skąd to cholerne rozdrażnienie we mnie, a potem napadnie mnie wstyd, za takie zachowanie. Czepiam się wszystkiego, oj czepiam, noża nie włożonego do zmywarki, piachu przyniesionego na butach, źle ułożonego ręcznika, bałaganu w pokoju :/ powinnam założyć sobie kaganiec, albo powiesić tabliczkę z napisem "Nie zbliżać się niebezpieczna, gryząca wściekła Baba".
Subskrybuj:
Posty (Atom)