piątek, 17 sierpnia 2012

Najtrudniej jest stanąć, przed lustrem spojrzeć sobie prosto w twarz i powiedzieć, to co się wie od dawna i Kobietę gryzie. Najtrudniej powiedzieć prawdy, które dobrze się zna.... lepiej, przecież uciekać, udawać, motać się sama w sobie. Perfekcyjnie wypracowany sposób na przeżycie....
Dopadła mnie deprecha, taka letnia, jesienna, z powodu hormonów, stresu, pracy, itd., nie wiem sama czego ..... nie szukam powodów... czuję się najzwyczajniej wszystkim zmęczona. Dawno tak się nie czułam, wszystko się pokręciło, pogmatwało, sama nie wiem jak. Kiedy człek zmądrzeje, kiedy będzie mógł powiedzieć: to jest tak, a to całkiem inne. Pękłam .... spadam.... i mam dość.