środa, 3 czerwca 2009

Zastanawiam się


Zastanawiam się czy Ja mam takie szczęście, że zaczepiają mnie zboczeńcy czy to jakieś obyczaje nowe na podryw Kobiet ukazując swoje wdzięki w pełnej krasie.

Lukier

Nie lubię lukrowanych blogów, tych idealnych, w których blogowicz opisuje jak jest pięknie w jego świecie, jaki jest mądry, nieomylny. Lubię blogi Normalne opisujące wszystkie myśli i te złe i te dobre, bo przyznanie się do swoich ułomności to Odwaga, którą nie wszyscy w sobie noszą.

Prosto w serce

Dziwnie

Dziwnie jest w sumie jeżeli zdajesz sobie sprawę, że osoba z którą jesteś, jest wobec Ciebie Obłudna.

Czerwiec

Czerwiec okazuje się bardzo rozrywkowym miesiącem dla mnie..... impreza w każdy weekend :)
i pierwszy raz w swoim życiu idę na panieńskie :))))))))) hm.... lubię pozytywne wibracje :))))

Historia

Historia pewnej książki.....
Kupiłam kiedyś bardzo dawno książkę, która była dołączona jako gratis do gazety, kupiłam bo zainteresował mnie tytuł "Przeklęte", najpierw myślałam, że to horror hm....
Zaczęłam czytać.....
Uczucia przemknęły przeze mnie jak Burza...
Historie tak bliskie......
Historie o krzywdzie...
Pamiętam jak pomyślałam wtedy "Gdybym wiedziała o czym ta książka jest nigdy w życiu bym jej nie kupiła".
Przyszła jednak refleksja, gdy opadły emocje ogromne, przyszedł czas nad zastanowieniem się nad sobą.
Zrozumiałam wtedy i dziękowałam losowi, że uchronił mnie przed gorszymi rzeczami, chociaż z tym głazem w sercu i tak bywało ciężko.


Dziękuję Anno za tą książkę, za słowa, pomogły mi w przejściu na kolejny kolor Tęczy, dały siłę aby walczyć o siebie.

Dziękuję Jeszcze Raz :)

Jak chcesz coś zmienić?

Jak chcesz coś zmienić w swoim życiu zacznij od samego siebie.
Zaczęłam wczoraj już na spokojnie analizować swoje zachowanie, dlaczego jestem jeszcze z nim, dlaczego zachowuję się w pewnych momentach tak a nie inaczej, dlaczego tak długo zajęło mi zrozumienie pewnych rzeczy. Wróciłam głęboko w pamięć swoją w przeszłość, gdy byłam dzieckiem Ja - Ojciec, Ja - Matka usiadłam sobie z boku w wygodnym fotelu i przyglądałam się przesuwanym klatkom w mej głowie.
Ja - Ojciec - manipulował mną umiejętnie, aby w spokoju mógł mnie molestować, przekupywał prezentami, podburzał mnie wobec Matki, wzbudzał poczucie winy w odpowiednich momentach, strach przed rozpadem rodziny.
Ja - Matka - kontrolująca na każdym kroku, mająca problemy emocjonalne, zrzucająca odpowiedzialność za wiele spraw, którymi to ona powinna się zająć, broniłam ją przed atakami pijanego Ojca, zdanie jej było zawsze najważniejsze. Kobieta, która nie uwierzyła 6 letniej dziewczynce o zapędach Ojca, Kobieta która zaprzeczyła molestowaniu swojej córki.

Przyglądałam się tej małej dziewczynce samotnej przez wiele lat, walczącej o akceptację, miłość, o odpowiedzialności dorosłego, szukającej własnej drogi. Dziewczynce która w odpowiednim czasie spotkała odpowiednie osoby, która sama wyznaczyła sobie drogę, aby mieć lepsze życie.
Przyglądam się Kobiecie.....
Zastanawiam się nad sobą co powinnam zmienić w swoim postępowaniu, jak odwrócić zakodowane zachowanie?
Jeżeli tak krótko go znałam to dlaczego wybrałam ten sam profil osobowościowy jaki miałam w domu?
Zmieniłam się....
Uległość....
Buzują mi myśli w Głowie.....
A może te 17 lat z nim okaże się w efekcie końcowym czymś dla mnie dobrym.....

Jego rzecz

Jego rzecz jest Jego i nie może po nią sięgnąć inny mężczyzna, Jego rzecz nawet nie może być zachwycona innym mężczyzną.
Jego rzecz ma myśleć tak ja On, jeść to co on, oglądać to co on.
Jego rzecz nie może mieć własnych zainteresowań, bo zainteresowania rzeczy są po prostu głupie.
Jego rzecz zawsze powinna być uśmiechnięta.
Jego rzecz powinna zawsze być w pogotowiu, aby mu nadskakiwać.
Jego rzecz nie powinna mieć swoich pragnień, powinna być zadowolona z tego co ma, z czasu Jaki on jej poświęca wtedy kiedy chce i jak Chce.
Rzeczy można mówić wszystko i patrzeć ile jeszcze wytrzyma, bo tak naprawdę Rzeczy przecież nie może być przykro, Rzecz nie ma uczuć.