piątek, 20 lutego 2009

Już nie dla mnie

Już nie dla mnie długie nocne siedzenie i gadanie, kolejna noc zarwana odbija się we mnie ogólnym rozstrojeniem...
Dzisiaj już jadą goście :) szkoda, bo w sumie to była jakaś rozrywka od mojej codzienności kury domowej (pasożyta jak to czasami rzuca mój M w żartach).

6 komentarzy:

  1. w żartach?!!?
    :/ nie_smak...

    goście rzeczywiście są czasem przyjemną odmianą...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak w żartach :/ tylko, że w żartach według psychologów czasami mówi się to co myśli :/

    OdpowiedzUsuń
  3. no raczej nie czasami... zwłaszcza gdy nie jest to powiedziane raz... :(

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....