Zmęczona jestem obecnością i młodego i "M" w domu, brakuje mi czasu na swoje przyjemności... brakuje czasu, aby dodać nowe, uciekam więc na spacery z psem, bo przecież coraz cieplej na dworze się robi.
Poddenerwowana jestem, rozpiera mnie energia, nie mogę usiedzieć na miejscu.
nio i znowu masz robaczki ;)
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwie :/
ale jeszcze troszkę i już po feriach będzie :)
Czekam na te chwile samotności :) potem jeszcze będzie ciekawiej bo "M" wyjedzie :)))
OdpowiedzUsuńwiem wiem ;) hehehe :***
OdpowiedzUsuńhehehehe :* :* cóż pozostaje mi innego ;)
OdpowiedzUsuń