piątek, 10 kwietnia 2009

Związki damsko-męskie

Zawitaliśmy wczoraj z Szacownym do znajomego wiedziałam, że ma młodszą kobietę od siebie, jednakże mnie zaskoczyło to co zobaczyłam. On rozwodnik lat 37, ona młoda drobna dziewczyna wyglądająca góra na 18 lat, a tak naprawdę ma 21, różnica wieku hm... 16 lat, czy to dużo, czy to mało, czy w sam raz, dobrze czy źle? Jak czułabym się mając partnera 21 letniego, hm... jak bym uprawiała pedofilię...

10 komentarzy:

  1. 16 lat to dużo,ale na dzień dzisiejszy nie jest źle.Będzie gorzej,gdy on skończy 50-kę,a ona dopiero mieć będzie 34...A co,gdy skończy 60-kę???Nie ma co się martwić,pewnie już dawno nie będą razem...hahaahha!
    Amich

    OdpowiedzUsuń
  2. Młode dziewczyny są fajne bo są... młode.
    Co może jednak poza seksem łączyć 37 faceta z innej epoki z 21 latką? Raczej niewiele. Romans - tak, ale trwały związek nie za bardzo. Choć zdarzają się piękne wyjątki.

    OdpowiedzUsuń
  3. heheh grunt, że ma 18tkę skończoną ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. A w duchu wszyscy znajomi mu zazdroszczą...! ;-)))
    Amich

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście, że Faceci mu zazdroszczą kto by nie chciał mieć takiego młodego Ciała... :P

    OdpowiedzUsuń
  6. A Ty nie chciałabyś mieć młodszego kochanka(no,może męża)?
    Amich

    OdpowiedzUsuń
  7. Amich nie wiem... nigdy nad tym się nie zastanawiałam...

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....