Jak dostaję kolejnego miłego smsa od Mojego Szacownego w stylu "Brakuje mi Ciebie" to chce mi się rzygać....
Co raz mniej mam do niego szacunku.
Nigdy nie zrozumiem jak można tak zachowywać się jak On i tak naprawdę nie chcę zrozumieć, o jedną Cipę za dużo, o jeden most za daleko.
to musiało kiedyś nastąpić... niestety...
OdpowiedzUsuńAnge wiem zdawałam sobie z tego sprawę od dawna i to była, jak widać tylko kwestia czasu. Ludzie się nie zmieniają.
OdpowiedzUsuńoczywiście, że nie zmieniają się... i tego to się akurat od niego ucz! żeby być szczęśliwym trzeba być sobą...
OdpowiedzUsuńOj wróciłam Ja do siebie wróciłam :))) teraz balasty muszę odrzucić co mi się na nogach uwiesiły :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie!!! :****
OdpowiedzUsuńAleż zapiekła nienawiść - to co by takiego musiał ON zrobić aby sprawić Ci przyjemność? Powiesić się ?
OdpowiedzUsuńMakroman hm.... powiem tak w tej chwili to chyba powiesić się.... poza tym co za dużo to i świnia nie zeżre, a on wyczerpał limit....
OdpowiedzUsuńNie lubię takich sms - ów wysyłać, ani dostawać.
OdpowiedzUsuńLiczą się czyny.
Nie słowa.
On chyba tak już ma Aguś. Myślę, ze faktycznie mu Ciebie brakuje i tęskni, ale nie potrafi inaczej i dlatego ich szuka i znajduje... To tak jak z nałogami...
OdpowiedzUsuńMadame jestem tego samego zdania, zawsze można wystuka~ć tych kilka liter bez jakichkolwiek emocji...
OdpowiedzUsuńAga może i ma sama nie wiem, wiem jedno za długo bolało... gdyby zachowywał się inaczej, gdy jest z inną, może bym była bardziej wyrozumiała, teraz już nie mogę....
OdpowiedzUsuńwystukanie kilku liter, jest tez swego rodzaju czynem - gdyby nie pamiętał, albo mu się nie chciało to przecież nic wysyłać nie musiał...
OdpowiedzUsuńMakro hm.... chyba nie zdajesz sobie sprawy jak działa poczucie winy i strach... dla mnie to jest obłudne...
OdpowiedzUsuń