Mała MI wlazła do Jaskini Lwa... złego Lwa. Lwa, który w przeszłości już Małej Mi wyrządził krzywdę, rany się zagoiły, a Mała Mi nabrała dystansu do Wielkiego Groźnego Lwa. Mała MI przykucnęła sobie w oświetlonym rogu wielkiej Jaskini, obserwując ruch i zamieszanie jakie działo się w koło niej. Przyglądała się Lwom, które groźnie ryczą przyglądają się jej z daleka i nie wiedzą co zrobić, a Mała Mi uśmiechała się do nich życzliwie patrząc prosto w oczy, bo Mała Mi zrozumiała, że to nie ona Była Winna, że wlazła wcześniej do Jaskini Lwa i dała się pogryźć dotkliwie.
Okazało się, że są Lwy, które łaszą się do Małej Mi, szukają same z nią kontaktu mając w tym swój ukryty cel, a Mała Mi rozmawia życzliwie z dystansem, mówi to co chce.
Mała Mi cieszy się bardzo z podjętego kroku, Mała Mi czuje się silniejsza, pewniejsza i wie, że to od niej zależy wiele rzeczy.
Mała MI uczy się ciągle i dobrze, bo tak zostałby jej, tylko płacz po ciemnych kątach.
Momentami Mała Mi ma obawy i pojawia się strach, czy wybór drogi jest słuszny, czy znowu nie okaże się to kolejnym błędem, złym wyborem, jednakże na ocenę wyboru przyjdzie czas.
Bo w życiu jest wszystko zmienne.
Okazało się, że są Lwy, które łaszą się do Małej Mi, szukają same z nią kontaktu mając w tym swój ukryty cel, a Mała Mi rozmawia życzliwie z dystansem, mówi to co chce.
Mała Mi cieszy się bardzo z podjętego kroku, Mała Mi czuje się silniejsza, pewniejsza i wie, że to od niej zależy wiele rzeczy.
Mała MI uczy się ciągle i dobrze, bo tak zostałby jej, tylko płacz po ciemnych kątach.
Momentami Mała Mi ma obawy i pojawia się strach, czy wybór drogi jest słuszny, czy znowu nie okaże się to kolejnym błędem, złym wyborem, jednakże na ocenę wyboru przyjdzie czas.
Bo w życiu jest wszystko zmienne.
Mała MI da radę! bo ona jest mała tylko wzrostem, za to wielka duchem... Mała MI jeszcze nie do końca uzmysławia sobie jaką siłę ma w sobie... głęboko w środku...
OdpowiedzUsuńMoże i dobrze... jeszcze ją wiele zaskoczy... tym razem według jej scenariusza ta bajka...
:****
Ange tak naprawdę mała Mi była cały czas silna, jednak zgubiła gdzieś siebie po drodze, słuchając podszeptów innych, teraz mała Mi wraca do tej Mi co kiedyś :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Mała Mi stała się przypadkiem niby... powoli, "niewiadomokiedy" nawet... MAŁĄ MI...
OdpowiedzUsuń:)))))
buźka :**
Ano też prawda :) ;)
OdpowiedzUsuńto dobry, pełny siły post...Początek?
OdpowiedzUsuńSanta Tak :) mam nadzieję, że nie będzie to kolejny błąd w życiu :) zresztą po co zastanawiać się co będzie za.... lub kiedyś tam :)))Buziaki :)
OdpowiedzUsuńUściski i dobre myśli dla Małej Mi:))
OdpowiedzUsuńAnia Ny
Dziękuję Anno :)))) Nawzajem :)
OdpowiedzUsuń