Poczułam ukłucie frustracji w sercu bardzo głęboko, skręca mnie na samą myśl, że w wieku prawie 40 lat nie mogę być finansowo wystarczalna, sama nie wiem co zrobić, aby teraz żyć na własny rachunek. Miotam się, bo nie widzę, żadnych możliwości, czy muszę się zgadzać na to na co nie chcę, iść wiecznie na kompromis, wybierać to mniejsze zło.... Przeżyć, mieć co do garnka włożyć.
Jednego nie znoszę kłamstwa, ułudy, manipulacji.....
Jestem Świadoma tak wielu rzeczy i to boli najbardziej....
Jednego nie znoszę kłamstwa, ułudy, manipulacji.....
Jestem Świadoma tak wielu rzeczy i to boli najbardziej....
jestem z Tobą... tulę...
OdpowiedzUsuńAnge :* Buziaki :) Miłego Dnia :)
OdpowiedzUsuń