smutny... upadnięty anioł... a może tylko chwilowo przygaszony codziennością...?
Przygaszony codziennością...
ojojcoś jak w mojej duszy:(osobiście coś...boleśnie
Madame :*
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....
smutny... upadnięty anioł... a może tylko chwilowo przygaszony codziennością...?
OdpowiedzUsuńPrzygaszony codziennością...
OdpowiedzUsuńoj
OdpowiedzUsuńoj
coś jak w mojej duszy:(
osobiście coś...
boleśnie
Madame :*
OdpowiedzUsuń