Chciałabym nie czuć, chciałabym wyłączyć raz na zawsze emocje, pragnienia zadusić, nie potrafię. Balansuję między cnotą i rozpustą, nie mogę się zdecydować co wybrać, kiedyś pęknę w najmniej odpowiednim momencie. Czy będę żałować, nie wiem... to zależy od ilości przeżytych orgzamów.
hehehe :)) więc życzę w mnogiej ilości...
OdpowiedzUsuńAnge hehehehe :) no nie wiem czy dziękować ;P :)
OdpowiedzUsuńto zależy od wielu skomplikowanych przesłanek!
OdpowiedzUsuńilość orgazmów to tylko maleńki punkcik wyjścia;)
Madame hm... maleńki punkcik za to jaki ważny ;) :*
OdpowiedzUsuńNareszcie dorwalam się do kompa i moge poczytać:)
OdpowiedzUsuńMiędzy cnotą a rozpustą...dobre.
Serdeczności
Ania Ny
Pozdrawiam Anno :))))
OdpowiedzUsuń