wtorek, 16 marca 2010

Moje myśli, moje zmysły, krążą bez mojej zgody ciągle w koło jednego tematu.... seksu.

8 komentarzy:

  1. Wiesz co - ja zawsze jestem ciekaw czy czasem kobieta będzie miała odwagę przyznać "Chce mi się pierdo...ć" (niekoniecznie w tak ordynarnej formie choć i tak czasem bywa w życiu - czyż nie?) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) no cóż :) to zależy do kogo dane słowa się wypowiada ;) czasem Anioł, czasem Diablica :) nie widzę problemu w tym żeby powiedzieć otwarcie o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja przychodzę i mówię - chcę się pierdolić...
    Bywa, że w międzyczasie zdążę się już rozebrać i koc na podłodze koło biurka pracującego mężczyzny rozścielić...żeby nie musiał daleko chodzić i żebym ja nie musiała zbyt długo czekać.

    - Kwestia charakteru.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty wiesz , że moje też ?
    Trochę mnie to dobija ...
    bo ile można wytrzymać bez bzykania ?!
    Chyba się muszę na "polowanie"wybrać ;)

    PS. Co do uwagi xRes , to ... chyba więszkość kobieto ma tą odwagę o której mówisz ( i to dosłownie w takiej formie jak napisałeś - przed i w trakcie :D )

    Całuski kochana :*
    izi

    OdpowiedzUsuń
  5. :) Santa :) są mężczyźni, którzy się boją, aż tak ogromnej asertywności u Kobiety :) Ja zauważam, że z wiekiem coraz bardziej się zmieniam i biorę to co chcę :) Ja używam "wypieprz mnie" szepcząc cicho do ucha :) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Izi :) no jest to troszkę męczące, gdy ciało odpowiada na najmniejszą podnietę, nawet wtedy gdy człowiek się tego nie spodziewa (zaczynam współczuć mężczyznom, przecież oni mają taki stan całe życie) Polowanie :)) a pewno byleby był kąsek smakowity :))))
    PS: no właśnie często Kobiety używają dosadnych słów :) tylko do tego głośno się nie przyznają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, wiosna idzie, gołębie gruchają, po...gruchało by się :)
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  8. Doroto Pogruchało by się komuś kości ;))))) Oj, tak tęsknoty na wiosnę, zawsze biorą górę, zresztą za oknem jeszcze zima :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....