"Jaki poniedziałek taki cały tydzień" w połowie dnia zostałam wkurzona (delikatnie mówiąc, przerobić proszę na wkur...... ) rozumiem, że ludzie są różni, jednak nie cierpię jak ktoś traktuje mnie jako idiotkę, osobę niedorozwiniętą, nie dorosłą, gówniarę itd.
Umowa o pracę kolejna zresztą skończyła mi się dokładnie 28 lutego, nie zostałam poinformowana o tym, że nie będzie przedłużona dowiedziałam się o tym fakcie dzisiaj po skończonej pół-dniówce, bo Pani Dyrektor zapomniała mi o tym powiedzieć. Zaproponowała mi za to "umowę o dzieło" siedziałam i patrzyłam się na nią jak na Wariatkę, zapytałam "dlaczego o tym nie usłyszałam dwa tygodnie temu przed Pani wyjazdem na Ferie?" usłyszałam, że to moja wina, że nie zainteresowałam się swoją umową. No tak Pani Dyrektor uważa, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do siebie.
Czy będę rozpaczać za tym miejscem NIE!
Umowa o pracę kolejna zresztą skończyła mi się dokładnie 28 lutego, nie zostałam poinformowana o tym, że nie będzie przedłużona dowiedziałam się o tym fakcie dzisiaj po skończonej pół-dniówce, bo Pani Dyrektor zapomniała mi o tym powiedzieć. Zaproponowała mi za to "umowę o dzieło" siedziałam i patrzyłam się na nią jak na Wariatkę, zapytałam "dlaczego o tym nie usłyszałam dwa tygodnie temu przed Pani wyjazdem na Ferie?" usłyszałam, że to moja wina, że nie zainteresowałam się swoją umową. No tak Pani Dyrektor uważa, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do siebie.
Czy będę rozpaczać za tym miejscem NIE!
Krótko rzeczowo ujęłam sprawę "umowa o dzieło mnie nie interesuje, dla mnie to strata czasu" i wtedy pani D zmieniła śpiewkę i delikatność słów wypowiadanych do mnie, w końcu powiedziała " proszę przyjść jutro podpiszemy umowę", zapytałam " jaką?" nie umiała mi odpowiedzieć.
Odmówiłam tydzień temu ofertę pracy, bo chciałam zakończyć spokojnie pracę w szkole, a teraz żałuję. Zastanawiam się co zrobić jutro rano, na pewno zabiorę reklamówkę, aby zabrać swoje rzeczy myślałam, że tak dziwnie traktuje się ludzi w firmach prywatnych, a nie budżetowych, najwidoczniej nie ma znaczenia, gdzie człowiek pracuje.
Odmówiłam tydzień temu ofertę pracy, bo chciałam zakończyć spokojnie pracę w szkole, a teraz żałuję. Zastanawiam się co zrobić jutro rano, na pewno zabiorę reklamówkę, aby zabrać swoje rzeczy myślałam, że tak dziwnie traktuje się ludzi w firmach prywatnych, a nie budżetowych, najwidoczniej nie ma znaczenia, gdzie człowiek pracuje.
Właściwie, gdzieś głęboko poczułam ulgę, a pracę znajdę o wiele lepszą.
Bezczelne babsko !!!!!
OdpowiedzUsuńNo wiesz co ?!
Zbulwersowałam się !
Masz racje , prace znajdziesz o wiele lepszą !
Trzymaj się kochana :***
izi
Iza no bezczelne :) sądziła, że zostanę na jej warunkach niestety pomyliła się :) tak naprawdę czuję ulgę :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Izo :*