piątek, 30 kwietnia 2010

Blond zmieniłam na Kolor Bursztynu (przynajmniej tak pisało na opakowaniu) rdzawe kosmyki to tu wymykają się bez mej zgody, usilnie prostowane nadal się kręcą. Kilka dni bez komputera nie wywołały u mnie tęsknoty, gdzieś mnie ciągnie jednak, żebym to Ja jeszcze wiedziała gdzie. Podświadomie szukam zmian, smutek z radością się miesza, wyciszenie z pobudzeniem, podniecenie, zaspokojenie, bezwstydne erotyczne myśli krążą po głowie.
Zapach lata unosi się wszędzie.

Palcem przesuwam po ustach w zamyśleniu.

4 komentarze:

  1. Jednym słowem: żyjesz i czujesz to w sobie od palców stóp aż po kosmyki bursztynowych loków:)
    Pozdrówka majowe!
    Ania Ny

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę, żebyś znalazła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anno :) Tak :) Troszkę mnie to przeraża bo zawsze wolałam jak się nic nie zmieniało :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....