sobota, 19 czerwca 2010

Kto pierwszy wymyślił Analizę?
Po co nam Malutkim Szaraczkom Analizowanie własnego postępowania, podszytego wiecznym strachem, przed oznajmieniem światu, że wcale nie jesteśmy tacy Wspaniali. Odważni dzielą się swoimi błędami życiowymi z znajomymi ewentualnie gnają do przyjaciela psychologa, który chyba jest najwygodniejszą formą Dobrego Przyjaciela w dzisiejszych czasach - bez zbędnych zobowiązań, właściwie jedno zobowiązanie - ileś tam za godzinę.
Otworzysz czasopismo chcesz się wyluzować, a co druga strona zawiera porady na.... lepsze życie płciowe, lepsze gotowanie, lepsze schudnięcie, lepsze bycie osobą, wskazówki jak utrzymać pracę, dom, partnera, psa, kota, rybki i jak pozbyć się robactwa z domu. Zaczynasz się zastanawiać co z Tobą nie jest w porządku, jeżeli nie masz lepszych ocen, nie masz grona przyjaciół, nie masz lepszego samochodu, nie masz parcia na sukces, nie masz parcia na uprawianie miłości siedem razy w tygodniu, nie masz parcia na uśmiech od rana do wieczora, nie masz parcia na schudnięcie, nie masz parcia na wymienianie informacji z sąsiadami, nie masz parcia na nic - chcesz iść własną drogą.
Analiza - rozkładanie siebie, swojego postępowania, każdego oddechu na najmniejsze czynniki.
Życie staje się bardziej skomplikowane, pogmatwane niż nam się wydaje.....
A gdyby nagle okazało się, że czarne to czarne, a białe to białe.... to co wtedy?
Gdzie szukalibyśmy wyjaśnień swojego postępowania, usprawiedliwień na to co robimy?
Jeżeli ktoś pije to dlatego iż: 1) jest uzależniony 2) po prostu to lubi.
Jeżeli ktoś zabije to dlatego iż: 1) miał ciężkie dzieciństwo 2) po prostu jest brutalnym mordercą.
Jeżeli ktoś molestuje dzieci to dlatego iż: 1) jest chory psychicznie 2) po prostu jest zboczony.
Jeżeli ktoś się obżera to dlatego iż: 1) jest wiecznie nie szczęśliwy 2) po prostu lubi żreć.
Jeżeli ktoś zdradza to dlatego iż: 1) ma braki emocjonalne w związku 2) po prostu lubi pieprzyć się za plecami partnera.

I jak sądzicie, które odpowiedzi są prawidłowe?

Odpowiedź każdy może dopasować do siebie, czy nie za dużo w naszym życiu Szarości, a za mało koloru Czarnego i Białego.

Szarość - bezmiar beznadziejności w której człowiek nie wie do której ziemi obiecanej przypłynąć.


A teraz przeprowadzę szybką analizę, dlaczego to napisałam :) nie wiem :) samo tak wyszło :) mam w nosie analizę :) nie chce mi się :) idę przyjemnie spędzić czas :)

6 komentarzy:

  1. dałaś mi do myślenia,chociaż nie powinnam tego analizować a powiedzieć MAM TO W NOSIE :)
    hehe
    a tak naprawdę,to prawdy są dwie a czasem nawet trzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aguś człowiek potrafi wiele prawd wymyślić :) i każda będzie najważniejsza bo jego własna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. intuicyjnie podchodzić powinniśmy do życia, bo inaczej zwariujemy, a analiza... no analiza raczej pojawia się wtedy, gdy się wahamy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Aguś jednak za dużo tej analizy w naszym życiu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Szarość jest dla mnie sensem życia - trudne wybory, nigdy prawie niejednoznaczne; plusy i minusy każdej decyzji; rozważanie, co w danej chwili będzie najlepszym rozwiązaniem. Ja to lubię i nie o analizę tu chodzi.

    A porady? W znacznej większości zostawiam je daleko za sobą. No i nie przesadzam z analizą ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pikfe :) zobacz jednak jak wiele tej analizy w naszym, są osoby odporne na nią... i są takie które bez niej nie umieją żyć i jeszcze bardziej gmatwają swoje życie. :) :*

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....