Vik, jakakolwiek decyzja jest lepsza, niż brak decyzji. Rozumiem, że męczy Cię taki stan na rozstajnych drogach--po prostu zrób krok, czy choćby kroczek w którąkolwiek stronę. I sama zobaczysz, że będzie Ci od razu lepiej--bo lżej. Ściskam Dorota
Doroto wczoraj był dziwny dzień, nawet wracały takie jakieś myśli o przeszłości... czasami tak jest niby nic strasznego, jednak człowieka cholernie umęczy :/ od trzech lat buduję świat na nowo... i nie chciałabym znowu popełnić jakieś pomyłki z drugiej znowu strony :) nie jesteśmy przecież w stanie przewidzieć co będzie jutro :) Pozdrawiam Doroto :**
Vik, jakakolwiek decyzja jest lepsza, niż brak decyzji. Rozumiem, że męczy Cię taki stan na rozstajnych drogach--po prostu zrób krok, czy choćby kroczek w którąkolwiek stronę. I sama zobaczysz, że będzie Ci od razu lepiej--bo lżej.
OdpowiedzUsuńŚciskam
Dorota
Doroto wczoraj był dziwny dzień, nawet wracały takie jakieś myśli o przeszłości... czasami tak jest niby nic strasznego, jednak człowieka cholernie umęczy :/ od trzech lat buduję świat na nowo... i nie chciałabym znowu popełnić jakieś pomyłki z drugiej znowu strony :) nie jesteśmy przecież w stanie przewidzieć co będzie jutro :) Pozdrawiam Doroto :**
OdpowiedzUsuń