Tia.... pierwsza nocka za mną..... półprzytomna wstałam po dwóch godzinach snu.... obudzona dzwoniącym telefonem, mogłam go wyłączyć w cholerę. Jak poszło nie wiem chyba dobrze, zobaczymy czy nie zrezygnują ze mnie po odsłuchaniu nagranych rozmów ;) Nerwowa jakaś jestem, przejmująca się, z wrażenia wypaliłam prawie paczkę fajek, a efekt taki, iż mnie suszy strasznie w obecnej chwili. Poznaję układy w nowej pracy i już mi się chce śmiać.... jest jedna ofiara w grupie, której nikt nie lubi, a Mnie się nie chce bawić w takie gierki, grzecznie jednak wysłuchałam nie zabierając głosu w danej sprawie.
Spać!!!!! :)
dzielna dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńAgo :) śpiąca dziewczynka heheheheh :) i wcale nie taka dzielna :)))
OdpowiedzUsuńW gierki prędzej czy później zaczniesz grać, bo w przeciwnym wypadku staniesz się odizolowaną outsajderką, a zapewniam Cię że tego nie chcesz ;-)
OdpowiedzUsuńSuper - naprawdę super. Powodzenia i gratulacje!
GRU-Bass
GRU-BAss dziękuję :) jednak będę się cieszyć jak papier będę miała w ręce :)
OdpowiedzUsuńnapisz Aguś, co to za praca :) brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAga na GG :]
OdpowiedzUsuń