środa, 29 grudnia 2010

 Nie wierzę w szczęście, właściwie to  szczęśliwym można być przez chwilę, stan permanentnego szczęścia usypia w nas instynkt przetrwania. Czy ktoś chciałby być szczęśliwy cały czas? Głupio suszyć zęby do każdej spotkanej obcej osoby :) cholera nawet wyobraziłam sobie takiego Szczęśliwego Ludka :) uznałabym go za chorego psychicznie. 

3 komentarze:

  1. na dłuższą metę szczęście jest męczące,na szczęście szczęśliwym się tylko bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Macie rację. Wyobrażacie sobie np wieczny orgazm? Udręka... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naga heheheheheheheh :) no udręka ;)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....