czwartek, 17 marca 2011

Czasami robię coś, bo chcę dobrze, a potem okazuje się, że to Moje Dobrze Ci Zrobię wychodzi mi bokiem. Beka mi się tym co dzisiaj zrobiłam, zastanawiałam się Jakie Licho mnie podkusiło..... stało się, muszę przełknąć gorzką pigułkę, teraz niech się dzieje wola Nieba.
Nadgorliwość gorsza od Faszyzmu.

4 komentarze:

  1. Nieeee, nadgorliwość nie jest gorsza od faszyzmu, to głupie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pikfe no okazało się głupie... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wszystkie dobre chęci są złe..
    nie spróbujesz - nie wiesz;)
    stara zasada:)

    OdpowiedzUsuń
  4. no niestety nadgorliwość gorsza od faszyzmu - prawda , prawda .....
    ale każdy z nas czasami podejmuje nie tą dezycję . Będzie dobrze , czas wszystko załatwi ...


    Buzialki :*

    izi

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....