czwartek, 12 maja 2011

Dzisiaj wypiłam trzy kawy i nawet nie wiem w jaki sposób to się stało.... dopalacz na cały dzień. 
Moje auto się popsuło..... coś z elektryką..... nikt nic nie wie....  do pracy dojeżdżam na rowerze :)
Praca - usłyszeć od klienta przez telefon "proszę Pani bo ja już tak zmarzłem, że mam jajka jak orzeszki" bezcenne... zdarzają się, także wyznania w stylu "Kocham Panią" albo pretensje "To Pani mi już taksówkę wysyła, a Ja chciałem się umówić" . 
"Chłop żywemu nie przepuści" ot tak mi się przypomniały słowa piosenki.

2 komentarze:

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....