Wrzos, zieleń wściekle jaskrawa, dziwny kolor niebieski, czerwień różowa, czerwień pomarańczowa, kawa z mlekiem - kolorowe lakiery do paznokci na półce w lodówce czekają na swoją kolej, aby wylądować na moich paznokciach. Kiedy zaczęły mi się podobać takie kolory nie wiem :) wywołują jednak u Mnie uczucie dziwnej cichej radości, ciekawe na co mi przyjdzie jeszcze ochota.
Wcale Ci się nie dziwię, też mam ochotę na mało typowy dla mnie kolor, ale zanim zaczną się wakacje - mogę sobie tylko paznokcie u stóp pomalować...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia pogodne
Rosomaczko :) mogę sobie pozwolić w tej chwili na takie kolory, do pracy nie muszę chodzić ubrana w garnitur :) jeżdżę na rowerze :) i mam pełny luz :)))))) Pozdrawiam Gorąco :)))
OdpowiedzUsuńnooooo ładne kolory i ważne, że przyszła ochota ;)
OdpowiedzUsuńAguś :) Świetnie wyglądają na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń