Cisza przed burzą?
Zrobiłam się miękka, beznadziejnie miękka psychicznie.
Irytuje Mnie wszystko nawet obowiązki domowe.
Depresja? Zwariowałam?
A może za bardzo chcę żyć, bez problemów i kłopotów?
Nie wiem... naprawdę nie wiem..... o co mi samej chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....