środa, 15 lutego 2012

Sypie za oknem, zimno i wietrznie a moja Fizia żyje miłością... zew natury odezwał się w niej :) może godzinami stać na dworze w zimnie i wyglądać za chętnym kawalerem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....