Wolna sobota i niedziela :) nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak to dobrze mieć wolne w wolną sobotę i niedzielę, poczuć się normalnie jak większość społeczeństwa. Doceniam wolną sobotę i niedzielę, chociaż kiedyś tych dni nie doceniałam. W głowie tysiące myśli, wątpliwości, pytań, zaczynam na nowo myśleć... o tym czego nie mam.... najzwyczajniej się boję, a potem przekonuję, iż lepsze znane niż to obce całkiem. Kto zna tysiące 100% rad na to jak żyć?
Chciałabym się przekonać, czy jeszcze chce być z nim... a jak się okaże, że lepiej mi bez niego... pytania... idę gotować rosół :) z dużą ilością lubczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....