niedziela, 23 września 2012

Wolna sobota i niedziela :) nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak to dobrze mieć wolne w wolną sobotę i niedzielę, poczuć się normalnie jak większość społeczeństwa. Doceniam wolną sobotę i niedzielę, chociaż kiedyś tych dni nie doceniałam. W głowie tysiące myśli, wątpliwości, pytań, zaczynam na nowo myśleć... o tym czego nie mam.... najzwyczajniej się boję, a potem przekonuję, iż lepsze znane niż to obce całkiem. Kto zna tysiące 100% rad na to jak żyć? 
Chciałabym się przekonać, czy jeszcze chce być z nim... a jak się okaże, że lepiej mi bez niego... pytania...  idę gotować rosół :) z dużą ilością lubczka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....