sobota, 5 stycznia 2013

Nowy Rok zaczyna mi się dość ciekawie... (sarkazm) zamęt w pracy... którego tak bardzo nie chcę mieć w swoim życiu... Ludzie, którzy chcą mi wejść na głowę, powrzucać swoje śmieciowe myślenie, żale, złość i żółć, która z nich się wylewa. Będę ćwiczyć asertywność :) i modlić do Boga o spokój ducha i inteligentne wypowiadanie myśli, bez zaciśniętych z złości ust. 

2 komentarze:

  1. do mnie dochodzą ploty o tym ze mam stracić pracę,zapowiada się ciekawy rok,widoki na nową znikome,żołądek mam wielkości sliwki

    OdpowiedzUsuń
  2. Aguś będzie dobrze!!!! hmmmm zamiast się zastanawiać zapytaj i działaj... na pewno coś się znajdzie trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....