Brakuje mi zamieszania w życiu codziennym.
Brakuje mi anonimowości w pracy pełnej ludzi.
Zaczęłam tęsknić za dawną pracą. (może nie za wszystkimi jej aspektami).
Duszę się i zwariuję, jak nie wyznaczę się nowego planu na życie.
Dzisiaj spotkanie z dawno niewidzianymi Kobietami.
Przyzwyczajenie, a może znowu okaże się stratą czasu.
Dom - Praca - Dom.
Cholera męczy mnie ta monotonia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....