Cyrk jakiego świat nie widział.
Role się odwróciły.
Liczę w końcu na święty spokój.
Ludzie nie wiedzą, jak bardzo mam w nosie, to co się dzieje.
Asertywność, jest źle odbierana, za to wszyscy rozczulają się nad ofiarami losu.
Rozglądam się i węszę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....