środa, 21 sierpnia 2013

Zestresowałam się tak, że zaczyna boleć głowa...
Uśmiecham się jednak do Siebie. 
Nie wiem w sumie, dlaczego mam tak dobre nastawienie do świata. 
Nie będę się nad tym zastanawiać :) 
Idę na spacerek z Fizią, od godziny czasu hipnotyzuje Mnie wzorkiem, abym się nią zajęła... taki mały piesek, a tak potrafi zadbać o swe potrzeby Miziania. :)


2 komentarze:

  1. Czasem myślę, że uczuć powinniśmy uczyć się od zwierząt nawet wtedy, gdy nie mamy problemu z ich okazywaniem i odczuwaniem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga zwierzaki o wiele lepiej znają mowę ciała niż ludzie... lepiej odczytują emocje.... i to co w człowieku siedzi... ludzie niby mają dobry wzrok, a tak mało czasami widzą.

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....