sobota, 30 maja 2015

Szacowny schorowany jest ból towarzyszy mu od bardzo dawna, tak naprawdę podziwiam mojego męża za pracowitość, za wolę walki z bólem.... a teraz doszło coś nowego porażenie nerwu twarzy... chyba troszkę za dużo tego wszystkiego....

2 komentarze:

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....