sobota, 19 grudnia 2015

Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się 
w zauroczenie. Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje! Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży! 
O, wtedy przepadłam!
— Anna Janko - Pasja według św. Hanki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....