sobota, 29 października 2016

Dorastanie boli.... usłane jest wieloma rozczarowaniami.... mój młody przekonuje się o tym będąc na obczyźnie.. a ja? 
Chciałabym go chronić, przed całym złem, tego świata. 
Wiem, że nie mogę... 
Stoję obok.... 
Wspieram... 


PS: wyjazd jego przynosi wiele dobrego.... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....