sobota, 1 października 2016

Ugryzło mnie coś w tyłek, ba nawet w całą dupę.... 
Wyszła ze mnie, ta zła, której nie lubię. 
Idealna.... 
Wcale nie. 
Trudno mi to przetrawić.
Konsekwencją ugryzienia w dupę... jest masa pretensji do samej siebie. 

2 komentarze:

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....