Życie Zwyczajne
sobota, 1 października 2016
Ugryzło mnie coś w tyłek, ba nawet w całą dupę....
Wyszła ze mnie, ta zła, której nie lubię.
Idealna....
Wcale nie.
Trudno mi to przetrawić.
Konsekwencją ugryzienia w dupę... jest masa pretensji do samej siebie.
2 komentarze:
agnieszka
5 października 2016 21:31
buziole kochana w pokąsaną dupę heheh
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
poprostuzycie
7 października 2016 08:30
Aguś dziękuję :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
buziole kochana w pokąsaną dupę heheh
OdpowiedzUsuńAguś dziękuję :)
OdpowiedzUsuń