Skończył się rok, zaczął kolejny, wszyscy zrobili podsumowania, a może i nie wszyscy... Zastanawiałam się, czy ja, także mam coś do podkreślenia grubą kreską...
Zrobiłam szybką analizę i doszłam do wniosku, że nie.... wszystkie sprawy zostały zamknięte.
Dwie kwestie wiszą sobie jeszcze w czasoprzestrzeni i nie mogę się zabrać, aby je ruszyć chociażby kciukiem.
Czasami tęsknię za nim...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Diabeł rechocze złośliwie za plecami....