piątek, 6 stycznia 2017

Skończył się rok, zaczął kolejny, wszyscy zrobili podsumowania, a może i nie wszyscy...  Zastanawiałam się, czy ja, także mam coś do podkreślenia grubą kreską... 
Zrobiłam szybką analizę i doszłam do wniosku, że nie.... wszystkie sprawy zostały zamknięte. 
Dwie kwestie wiszą sobie jeszcze w czasoprzestrzeni i nie mogę się zabrać, aby je ruszyć chociażby kciukiem. 


Czasami tęsknię za nim... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....